Wolontariat – zabawa na lata

Kiedy sześć lat temu dołączyłam do zespołu wolontariuszy Miesiąca Fotografii, chciałam po prostu robić coś w wolnym czasie. Był to początek moich studiów, wstępne poznawanie wtedy zupełnie obcego wielkiego miasta i poszukiwanie grupy, w której będę mogła połączyć moje amatorskie zainteresowanie fotografią z chęcią do działania. Wtedy, w 2011 roku odbyła się 10. Jubileuszowa edycja. Przy działaniach kolportażowych poznawałam magiczne zakątki miasta, a pilnując wystaw spędzałam czas ze sztuką, gośćmi odwiedzającymi Festiwal i z wyjątkową przestrzenią. W kolejnym roku wróciłam, mając w pamięci dobrze spędzony czas, bogaty w poszerzanie horyzontów. W kolejnych dwóch edycjach (2012 i 2013) poza stałym już pilnowaniem wystaw i kolportażem, pomagałam również przy montażach. Pierwsze trzy lata mojej pracy przy MFK upływały więc na stałych działaniach, w których czułam się dobrze i pewnie.

Wiele się zmieniło w momencie, gdy Koordynatorem Wolontariuszy została Justyna – zaproponowała wolontariuszom bardziej zaangażowane działania, ogólne „ogarnianie” i koordynowanie.  Czułam wtedy, że potrzebuję już robić więcej, rozwinąć się, zająć się „poważnymi” rzeczami, więc zgłosiłam się bez wahania.  Postanowiłam wyjść poza to, co już znane i skoczyć na głęboką wodę. Dzięki temu miałam okazję prowadzić rozmowy zapoznawcze z nowymi wolontariuszami, czy pilnować grafiku opiekując się jedną z wystaw. W zeszłym roku wspólnie ze wspaniałą Julką pracowałyśmy od początku nad całkiem nową sekcją MFK – oprowadzaniem dzieci i seniorów po wystawach.

Było to dla mnie ogromne wyzwanie, ponieważ czas na wolontariat musiałam łączyć z pracą na pełny etat i zaocznymi studiami. Nic nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie wspaniały zespół wolontariuszy, dzięki którym działania w tej sekcji okazały się sukcesem – także moim osobistym.

Miesiąc Fotografii to dla mnie wyjątkowy czas, nie tylko ze względu na fotografię, ale na możliwość działania ze wspaniałymi, utalentowanymi ludźmi, którzy tworzą niesamowitą energię. To także możliwość uczenia się od innych codziennie nowych rzeczy o sobie, o swoich możliwościach, o swojej pracy. To właśnie tu obdarzono mnie największym zaufaniem i darowano mi najwięcej możliwości. Myśląc o swojej ścieżce zawodowej zwracam uwagę przede wszystkim na Festiwal właśnie – to praca jako wolontariusz dała mi najwięcej istotnego doświadczenia. Pozwoliła mi przede wszystkim nauczyć się lepiej organizować czas i własną pracę, pracować z ludźmi i dla ludzi.

Dzięki całemu zespołowi Fundacji Sztuk Wizualnych i wszystkim wolontariuszom, każdego maja, od sześciu lat, czuje się częścią zespołu, który doceniając zaangażowanie i włożoną pracę, zmienia człowieka na lepsze 🙂

tekst: Ewelina Kawulok

18555047_10209354430077801_1741050050_n
(zdj. Julia Pietrzak)
18426120_10209310170211332_557106165_o
(zdj. Filip Bochno)

18426161_10209310170371336_1989940914_o
(zdj. Filip Bochno)

Dodaj komentarz