ShowOFF

Kolejna edycja Miesiąca Fotografii w Krakowie, a także sekcji ShowOFF przynosi nowych debitujących artystów. Dla niektórych będą to pierwsze wystawy, a fotografie innych będą pokazywane po raz kolejny. Kuratorzy – specjaliści sztuk wizualnych z polski i z zagranicy, wybrali najlepsze projekty z ponad 700. zgłoszeń do sekcji. Liczba zgłoszeń okazała się największa ze wszystkich dotychczasowych edycji, co pokazuje rosnącą popularność fotografii jako środka artystycznego wyrazu.

Zaproszeni do sekcji kuratorzy wybrali po dwa ze zgłoszonych projektów i fotografów. Poniższy tekst jest swego rodzaju kompendium wystawy i być może będzie pomocny w zrozumieniu, dlaczego zostały wybrane takie, a nie inne projekty. Pierwszy z kuratorów – Kuba Bąkowski – artysta wizualny tworzący fotografie, instalacje i obiekty kinetyczne, wybrał projekty Katarzyny Hoffmann „Musica Munanda” i Justyny Wierzchowieckiej „Museum Studies”. Wyjątkowy projekt Katarzyny Hoffmann miesza medium fotograficzne i filmowe. Zostanie w nim także wykorzystana autorska interpretacja tetraktysu – figury Pitagorasa opisującej relacje poszczególnych tonów w teorii muzyki sfer, które tworzą podstawę struktury harmonicznej – oktawy. Z pewnością będzie stanowił niezwykłe przeżycie. Projekt jest doskonałym przykładem łączenia sztuki i nauki jako sposobów odbierania i poznawania świata.

Drugi projekt wybrany przez Kubę Bąkowskiego to dzieła, bo w wypadku fotografii Justyny Wierzchowieckiej można mówić o dziełach, gdy muzealne eksponaty są wykorzystywane do stworzenia zupełnie nowego dzieła. Fotografie Wierzchowieckiej stawiają pytania o potrzebę fizycznego obcowania ze sztuką i eksponatem muzealnym, a także o przebywanie odbiorcy we wnętrzach muzeów. Autorka swobodnie wykorzystuje i poddaje zaawansowanej cyfrowej obróbce, m.in. zmienia kształty, relacje barw i światłocienia, fotografie eksponatów muzealnych, fotografuje wnętrza muzeów, pracowników muzealnych czy sklepy z muzealnymi pamiątkami. Projekt jest pretekstem do swobodnych eksperymentów wizualnych i poszukiwań formalnych, a także może być ważnym głosem w dyskusji nad potrzebą obcowania ze sztuką w świecie dominacji cyfrowego obrazu. Projekt został także uhonorowany dodatkowym wyróżnieniem. Honza Zamojski – wydawca książek, wybitny artysta i laureat konkursu „Najpiękniejsza Książka Świata 2010”, towarzyszącym Międzynarodowym Targom Książki w Lipsku za książkę własnego autorstwa „Jak jsem potkal dábla” przygotował wraz z artystką książkę „Museum Studies”. Książka została wydana i będzie można ją zakupić w trakcie Miesiąca Fotografii w Centrum Festiwalowym przy ul. Dolnych Młynów 10.

Simon Karlstetter, założyciel i jeden z dyrektorów artystycznych czasopisma artystyczno – literackiego „Der Greif” wybrał projekty Fillippo Menichettie’ego i Martina Errichiello, a także Constantina Schlachter’a. Pierwszy projekt – „W czwartej osobie” jest zapisem zmian jakie miały miejsce w latach 60. we włoskiej Kalabrii. Zmiana miała na celu polepszenie życia mieszkańców uboższych terenów Włoch. Dokonano szeregu zmian ekonomiczno – społeczno – kulturalnych  ramach pomocy słabiej rozwiniętym regionom. Zmiana dokonała się nie tylko w obszarze ekonomicznym, ale także w antropologicznym i kulturowym. Artyści starają się pokazać zmiany jakie zaszły w trakcie minionego półwiecza. Projekt może wydawać się odzwierciedleniem dzisiejszej sytuacji w jakiej są kraje przystępujące do Unii Europejskiej i te, które przystąpiły w 2004 roku. Tak samo jak Kalabria półwiecze temu stają w obliczu zmiany warunków ekonomicznych i kulturowych. Czy na lepsze?

Drugim projektem jest projekt Constantina Schlachter’a nazwany „Parabole”. Stanowi zmysłową podróż w fikcję zbiorowej świadomości. Odosobnienie w świecie natury, bo fotografie to przetworzone krajobrazy fotografowane w skali makro i mikro, prowadzi do wewnętrznych poszukiwań ascetycznych i podstawowych instynktów. Ważną rolę w projekcie odgrywa odwołanie do starożytnych wędrownych mnichów, którzy drogą ascezy i brakiem przywiązania do jakiegokolwiek miejsca i władzy osiągali jedność z naturą. Przy oglądaniu tego projektu ważna będzie kontemplacja i spojrzenie w głąb siebie, gdzie być może też znajduje się spokój.

Pozostałe dwie kuratorki stawiają na polskich młodych artystów. Lidia Popiel, założycielka i redaktor naczelna internetowego magazynu fineLife.pl, a także fotografika i dziennikarka, postanowiła dać szansę najmłodszemu z laureatów sekcji ShowOFF, Kacprowi Szaleckiemu z projektem „Olimpia’ s Diary”. Fotograf świadomie wykorzystuje motyw Olimpii Maneta, przedstawiając siebie i swoich przyjaciół w często absurdalnych sytuacjach mających związek z malarstwem i sztuką. Te wielokrotne przetworzenie motywu Manetowskiej Olimpii staje się centralnym punktem spontanicznych poszukiwań fotograficznych Szaleckiego. Zgodnie z aktualnym trendem odwrotu od fotografii cyfrowej, fotografuje analogowo zużywając jeden film miesięcznie, za każdym razem zastanawiając się wielokrotnie nad danym ujęciem.

Drugim z kuratorowanych przez Lidię Popiel projektów jest projekt Krzysztofa Raconia „Znikające jeziora”. Jest to dokumentalny cykl zdjęć przedstawiających dwa sztuczne jeziora południowej Polski utworzone w latach. 30 na Dunajcu: jezioro Czchowskie i Rożnowskie. Przez prawie 70 lat jeziora były miejscem wypoczynku Polaków. Przy ich brzegach tworzyły się ośrodki wypoczynkowe, a dzieci przyjeżdżały na kolonie. Dzisiaj jeziora zanikają z powodu naturalnego zamulania zbiorników nieposiadających stałego dopływu wody (żywotność jezior obliczono na 75 lat). Projekt stanowi udokumentowanie stopniowego zanikania jezior i wspomnienie świetności obu zbiorników. Stawia także pytanie o współczesną turystykę i odczuwanie przestrzeni w której wypoczywamy.

Ostatnią z kuratorek została Agnieszka Rayss – wybitna polska fotografka, współzałożycielka kolektywu Sputnik Photos, którego wystawa „Stracone Terytoria. Stan zero” będzie pokazywana w Programie Głównym festiwalu (Cricotecka, wernisaż 14 maja). Rayss wybrała do sekcji ShowOff dwoje różnych fotografów. Pierwszym z nich jest Michał Siarek, który w projekcie „Alexander” podejmuje temat tożsamości narodu i przedstawia jej tworzenie się za pomocą dokumentalnych fotografii, które powstawały przez trzy lata w Macedonii, bo o tożsamości tego kraju mowa. Macedonia tworzy mit własnego pochodzenia wykorzystując postać Aleksandra Wielkiego jako założyciela i ojca państwa. Zachodzi w tym wypadku ciekawe zjawisko walki o pochodzenie (konflikt z Grecją) i o tworzącą się dumę z własnego pochodzenia i narodu. Projekt nie daje odpowiedzi na pytania o słowiańskość i przeszłość Macedończyków, a stawia jeszcze więcej pytań w odniesieniu do pozostałych krajów szukających własnego, prawdziwego (?) pochodzenia.

Ostatnią wystawą, jaką będziemy mogli zobaczyć w Składzie Długa, będzie projekt Weroniki Gęsickiej złożony z fotografii kupionych w banku zdjęć. „Ślady” podejmują zagadnienie pamięci i fotografii. To, co zostało zarejestrowane, a także w niektórych przypadkach cyfrowo zmodyfikowane, staje się śladem w pamięci i nośniku. Niestety nie jest trwałe. Następuje proces zacierania się śladów. Często fotografujemy coś by o tym później nie zapomnieć. Taką rolę pełnią fotografie rodzinne i okolicznościowe, codziennie fotografowani bliscy, czy nawet fotografie posiłków jedzonych w restauracji. Fotografia stała się sposobem na zapamiętywanie przeżyć. Rejestracja śladów codziennego życia weszła nam w krew, jednak czy bardziej pamiętamy zarejestrowane ślady, czy te których nie zarejestrowaliśmy?

Wszystkie wystawy sekcji ShowOff odbywają się w Składzie Długa przy ul. Długiej 72. Jest to przestrzeń wyjątkowa, już drugi raz wykorzystywana w ramach miesiąca fotografii. Pokazanie wszystkich artystów w jednej przestrzeni tworzy swojego rodzaju przegląd aktualnych trendów w fotografii, a także jest zupełnie innych doświadczeniem wizualnym, które warto przeżyć w trakcie Miesiąca Fotografii w Krakowie.  

DSC00194

DSC00203

DSC00215

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

Tekst : Daniel Antropik

Zdjęcia : Marta Baszkiewicz, Katarzyna Korczowska

 

Dodaj komentarz